Blog

Czy rodzic ma władzę nad dzieckiem?

18 czerwca, 2021

Władczy rodzic to zapewne koszmar każdego dziecka, zwłaszcza takiego, który wchodzi w ostry okres buntu. Mimo to wciąż zdarza się, że grupka dzieci i młodzieży jest całkowicie podporządkowana swoim rodzicom. Mogą więc mieć oni pełną lub częściową władzę nad dzieckiem, a co za tym idzie, nad dokonywanymi przez nie wyborami, ścieżką kariery czy nawet znajomymi i partnerami, których dziecko sobie dobiera.

Dlaczego dzieci słuchają rodziców?
Od najmłodszych lat rodzic jest naszym autorytetem. I o ile zdarzają się odstępstwa od tej normy, to raczej możemy przyjąć, że dzieci swoich rodziców podziwiają jako najbliższych i najłatwiej dostępnych im dorosłych. To na nich dzieci uczą się, co wypada robić w towarzystwie, jak odnosić się do innych ludzi i jak budować związki romantyczne. Właśnie w czasie, kiedy dziecko czerpie wzorce praktycznie tylko od rodzica, rodzic może je do siebie trwale przywiązać. Jeśli nie zrobi tego dostatecznie szybko, dziecko wykształci u siebie silne poczucie indywidualizmu, które skutecznie utrudni rodzicowi uniezależnienie go od siebie trwale i na tyle mocno, aby faktycznie przejąć nad nim kontrolę.

Czy rodzic naprawdę może coś takiego zrobić?
Osobie, która ma dobre kontakty z rodzicami albo silny charakter na pewno ciężko będzie uwierzyć, że są dorośli, którzy całkowicie podporządkowują siebie i swoje życie pod rodziców. To jednak bardzo częsta sytuacja, która może całkowicie zniszczyć to życie. Jeśli rodzic ma nad nami aż taką władzę, aby zarządzać każdym, nawet najbardziej prywatnym skrawkiem naszego życia, sami tracimy nad nim kontrolę i nigdy nie będziemy naprawdę zadowoleni z tego, jak się ono potoczyło. Jedynym sposobem, żeby czuć się w takiej sytuacji dobrze, jest całkowitej uwierzenie w to, że rodzice zawsze mają racje i wybiorą dla nas lepiej, niż gdybyśmy to my musieli podejmować decyzje.

Spaczony obraz relacji rodzica z dzieckiem
Rodzice, którzy posuwają się do kontrolowania życia dziecka, najczęściej mają mylne pojęcie o tym, jak powinna wyglądać taka relacja i na czym polega wychowanie. Bardzo często łączy się to z przekonaniem, że dziecko jest własnością rodzica, bez względu na to, jak bardzo niezależne chce być. Przez to traktują dziecko jak rzecz, swoją własność i siłą rzeczy nie pozwalają na to, aby ta rzecz się usamodzielniła lub żeby ktoś nam ją zabrał. Może się bowiem zdarzyć, że koledzy i partnerzy dziecka będą przez kontrolującego rodzica postrzegani jako zagrożenie i rozpoczną z nimi walkę, najczęściej namawiając dziecko, żeby zerwało z nimi wszelki kontakt.

Zostaw komentarz