Zabawa kaszką
„W czasie deszczu dzieci się nudzą……” o nie, na to nie możemy pozwolić. Jeśli pogoda nie sprzyja spacerom, to organizujemy mini piaskownicę w domu. Na pewno masz w kuchennej szafce dziecięcą kaszkę, która nie została zjedzona przed terminem ważności, bo nie smakowała młodzieży, bo uczuliła, bo…. Jeśli nie masz takiej pod ręką, to może dla dobra sprawy i ogólnego zadowolenia zainwestujesz jakieś parę groszy. Kwota niewielka, a otrzymasz w zamian absolutny spokój w domu, bo zajęte dziecko zapomni o bożym świecie.
Kiedy już mamy kaszkę, to wysypujemy ją na stolik lub tacę, który stawiamy w miejscu łatwym do posprzątania, np. w kuchni. Dziecku dajemy do dyspozycji łyżki, sitka, foremki, pojemniczki i rozpoczynamy zabawę.
Staś najpierw wsypywał kaszkę do foremek i robił babki. Kiedy się znudził wpadł na pomysł robienia wzorków palcem w warstwie kaszy, najbardziej podobały się kropki i kółeczka. Potem popróbowaliśmy rysowania w kaszy. Ja narysowałam słońce, a Staś wpadł na pomysł rysowania linii. Na pytanie, co to za linie, odpowiedział, że to ślad idącego robaczka.
Ja miałam zająć się w tym czasie swoimi obowiązkami, ale świat fantazji Staszka zafascynował mnie i wciągnął bez reszty. Zaczęłam obserwować jego zabawy z pewnej odległości. I oto foremka stała się przyczepą traktora, na którą gospodarz ładował zboże. Ręka stała się traktorem orzącym pole kaszy. Staś długo budował drogi i autostrady, po których jechały samochody z łyżeczek. Dziecięca wyobraźnia jest niesamowita.
Rysowanie w kaszy wciągnęło Stasia na całą godzinę. A potem, to już tylko doprowadzania kuchni do stanu używalność. Kasza nie pozostawia plam, łatwą ją usunąć odkurzaczem, wiec sprzątanie nie jest kłopotliwe, choć na pierwszy rzut oka na takie wygląda. Dziecko po tej zabawie również wymaga pewnych zabiegów z myciem włącznie, ale było warto. Zabawę na pewno powtórzymy jeszcze nie raz, bo jest doskonała na usprawnianie małych rączek, czyli ćwiczenie tzw. małej motoryki. Zabawa z kaszą znakomicie rozwija wyobraźnię i wciąga na bardzo długo.