Negatywny wpływ stresu na zdrowie
W dzisiejszych czasach, gdzie wszystko jest niepewne nie ma mowy o tym, aby się nie stresować. Dbamy o zdrowie, ładnie się żywimy, ruszamy. Jednak często nie mamy pojęcia, jak bardzo stres może wpłynąć negatywnie na nasze zdrowie, a nawet FORMĘ. Spotykamy zastój progresu w sylwetce – szukamy błędu w jedzeniu, czy treningu. Problem często leży gdzie indziej. Mianowicie w tym, jak żyjemy na codzień. Sama nie zdawałam sobie sprawy z tego, co dzieje się w naszym organizmie podczas stresu. Uświadomiłam sobie to dopiero na zajęciach z psychologii na uczelni. Warto czasem pozostać oazą spokoju. Powiedzenie ”złość piękności szkodzi” nie jest tylko powierzchowną gadką. Nabiera nowego znaczenia, a dlaczego? Tego dowiecie się z poniższego artykułu.
Nasz organizm wykształcił sobie pewien mechanizm, jeszcze za czasu naszych przodków. Ilekroć się stresujemy nasz organizm szykuje się do walki lub ucieczki. Podwyższa się ciśnienie we krwi i zwiększa tętno, wątroba wyrzuca cukier i tłuszcz. Aby zapobiec ewentualnemu zranieniu zwiększa się także krzepliwość krwi. Wiadomo, że teraz mało prawdopodobne, że będziemy walczyć(są to raczej ekstremalne sytuacje), a skutki takiego przygotowania organizmu pozostają. Tłuszcz i cukry wyrzucone przez wątrobę odkładają się powodując cholesterol, a co za tym idzie – szereg chorób. Wydzielają się także hormony stresu takie jak kortyzol, adrenalina i noradrenalina. Ten pierwszy odpowiada za wyrzucanie kwasów tłuszczowych i cukrów, a dwa następne działają na układ krążenia. Dlaczego o tym mówię? Jeżeli stres jest krótkotrwały, jednorazowy – co rzadko się zdarza, nic takiego się nie dzieję. Jeśli jednak stres pojawia się nagminnie taka reakcja może powodować masę różnych chorób np.:
nadciśnienie
arytmia
hipokaliemia
rozwój otyłości brzusznej(kortyzol)
ryzyko zawału serca
osłabia układ odpornościowy
choroby psychosomatyczne
bezsenność
choroba wrzodowa
Znacie osoby, które zajadają stres? Odpowiada za to noradrenalina! Tak więc długotrwały stres prowadzi także do otyłości i cukrzycy.
Co robić, jak się odstresować i jak radzić sobie ze stresem?
Nie będę tu pisała porad typu ”usiądź wygodnie, zamknij oczy, zaciśnij pięści – po czym je rozluźnij”. Tak, oczywiście jest to sposób i na pewno świetna metoda, ale nie sądzę, by komuś chciałoby się ją wypróbować:). Co więc robić? Podam Wam proste rady, które sama stosuję w swoim życiu, kiedy przysłowiowo ”mam dosyć”.
jeśli mam możliwość – zmieniam miejsce otoczenia. Chociaż na chwilę, kilka dni. Jadę wtedy do rodzinnego domu, ale równie dobrze może to być wypad za miasto.
jeden dzień w tygodniu totalnego restu pt. ”nic nie muszę”. Leżę do góry brzuchem, robię cheat meal – co świetnie wpływa na psychikę, idę wtedy np. do kina
robię coś dla siebie! Idę na zakupy, na łyżwy. W każdym razie gdzieś, gdzie mogę zapomnieć na chwilę o codzienności i oddać się jakiemuś małemu szaleństwu 😉
aktywność fizyczna. Wierz lub nie, ale kortyzol nie lubi endorfin. Oczywiście ciężki trening wywołuje stres dla naszego organizmu, tak więc mam na myśli jakąś aktywność, która jest wykonywana naprawdę, ale to naprawdę z przyjemności np. taniec, jazda na rowerze itp.
relaksujące spa, sauna, joga, ćwiczenia rozciągające(przypominam, że osoby ćwiczące siłowo powinny się rozciągać regularnie, co jest często olewane)
zwierzęta – głaskanie, mówienie do nich również rozładowuje stres
Ludzie zawsze doświadczali stresu i będą go doświadczać. Nikt nie ma idealnego życia, w którym nie ma stresu. Nawet Kim Kardashian stresuje się codziennie, bo ma dylemat – który dziś samochód wybrać:). Grunt to nauczyć się panować nad sobą, znaleźć luz i równowagę. Stres jest potrzebny, może działać pozytywnie. Ale wszystko w nadmiarze szkodzi – tak jest i w tym przypadku.