Toksyczny związek rozwija się powoli
Każdy z nas o toksycznych relacjach słyszał i świetnie zdajemy sobie sprawę z tego, jak mogą one wyglądać. Niestety jednocześnie taka wizja toksycznej relacji często bywa jednorodna. Oczekujemy bowiem, żeby toksyczny partner wyraźnie krzywdził swoją drugą połówkę i najczęściej dodatkowo posługiwał się przemocą. Ciężko jest nam przez to uwierzyć, że taki związek mogą tworzyć osoby z naszego otoczenia.
Na zewnątrz wszystko wygląda idealnie
Czasami zdarza się, że ktoś z naszych znajomych się rozstaje. Bywamy wtedy bardzo zaskoczeni, bo ich związek wydawał się idealny. To dlatego, że będąc w toksycznej relacji, obie jej strony chcą podtrzymywać pozory. Jedna po to, żeby nikt nie domyślił się, że może być agresorem, a druga chce chronić swojego partnera lub wstydzi się, że nie jest sobie w stanie sama poradzić z problemem. Dlatego często nie wierzymy, gdy ktoś w końcu postanawia się nam zwierzyć, że jest ofiarą. Nie jesteśmy w stanie od razu zniszczyć w swojej głowie obrazu idealnego związku, który przez cały ten czas się przed nami budowało, a co za tym idzie, nie umiemy skutecznie pomóc.
Granice przekraczane są powoli
Toksyczny partner nie od razu jest toksyczny. Najpierw musi sprawić, aby jego ofiara go pokochała i się do niego przywiązała. Wtedy znacznie trudniej będzie się jej zerwać. Gdyby przemoc zaczęła się pojawiać już w pierwszym tygodniu związku, większość z nas od razu by z niego zrezygnowała. Jednak w momencie, w którym od kilku miesięcy inwestujemy emocje, czas i zaangażowanie w relację, ciężej jest nam tak po prostu pogodzić się ze stratą. Wtedy pojawiają się wymówki, udajemy, że nic się nie stało. A nasz partner wykorzystuje to i dalej swobodnie przekracza nasze granice, których nie będziemy w stanie z czasem wyznaczać.
Toksyczne związki mogą komuś pasować
Gdy rozmawia się o toksycznych związkach, nie można zapomnieć o jednym ważnym elemencie. Są osoby, którym zupełnie nie przeszkadza, że są w toksycznej relacji. Nawet więcej, może im to pasować. Jeśli ich partner jest kontrolujący i wszystko za nich wybiera, może podobać im się to i zrzucać z ich ramion ciężar decyzji. Są pary, którym układa się dobrze właśnie dlatego, że jeden z partnerów jest toksyczny. Zdarza się nawet, że osoby są w stanie zaakceptować występowanie w swoim związku przemocy fizycznej czy psychicznej, jeśli idą za nią jakieś istotne dla nich korzyści. Takie osoby to nie chore psychicznie jednostki, to realnie wybierający taki tryb życia ludzie, którzy mają swoje sensowne powody, aby tkwić w toksycznym związku.