Blog

Marzenie o zielonej wyspie

by in Biznes, Inne 11 czerwca, 2020

Mieliśmy być zieloną wyspą. Fakt. Ale może nawet lepiej, że się nią nie staliśmy, bo przecież kryzys tam taki, jakiego dawno nie było. Ale w sumie u nas też. Więc może jednak staliśmy się tą zieloną wyspą? Obietnice wyborcze od zawsze traktowaliśmy z przymknięciem oka, bo przecież, jak polityk mówi, że coś zrobi , to przecież mówi. Tak więc obietnice raju dla przedsiębiorców, inwestorów, biznesu, tak za jednych, jak i drugich, trzecich i każdych innych rządów warte były tyle samo. Nasz biznes w kraju ma się nie najlepiej i wbrew powszechnym PR – owym gadaninom, na temat jego jak jest dobrze, kryzys w Polsce jest i ma się całkiem nieźle. Najboleśniej odczuwają to obywatele.

Niestety coraz gorzej mają się małe firmy prowadzone przez Polaków. Bezrobocie pośród młodych osób jest bardzo wysokie, a nie da się wszystkiego zrzucić na karb wyżu demograficznego oraz braku odpowiedniego wykształcenia, ponieważ ofert pracy jest jak na lekarstwo. Zarówno tych poważniejszych, jak i tych do prac dorywczych. Inwestorzy odwracają się od naszego kraju. Jeszcze kilka lat temu po części ratowały nas osoby, które wyjechały za granicę a rodziny miały tutaj. Zarobione tam pieniądze inwestowały więc w naszym kraju. Takich osób jest jednak coraz mniej. Coraz częściej wyjeżdżamy na stałe więc tam inwestujemy.